reklama
kategoria: Sport
10 wrzesień 2025

Natalia Bukowiecka: Jadę do Tokio po najlepszy wynik w tym sezonie, ale nie narzucam sobie dodatkowej presji

fot. Paweł Skraba
Cztery lata temu w Tokio po raz pierwszy w życiu stanęła na olimpijskim podium, a teraz znów będzie rywalizować o medale na tym samym stadionie. Natalia Bukowiecka, najlepsza polska lekkoatletka ostatnich sezonów nie narzuca jednak sobie presji przed mistrzostwami świata. – Jakie nadzieje? Jadę tam, żeby zrobić najlepszy wynik w sezonie i tego się trzymam – mówi Polka.
Przed rokiem Bukowiecka wywalczyła brązowy medal igrzysk w Paryżu, a później zapowiedziała, że kolejny sezon potraktuje nieco ulgowo. Mimo tego jest zawiedziona swoimi wynikami – w ostatnich tygodniach była m.in. piąta w Diamentowej Lidze w Chorzowie i ósma zawodach tej samej rangi w Zurychu. W tych ostatnich zawodach uzyskała jeden z najsłabszych wyników w tym sezonie.

Nie mam jakiegoś konkretnego słabego punktu, który muszę poprawić. Po prostu wydaje mi się, że muszę wszystko razem złożyć w jedną całość i oddać taki bieg, z którego będę w pełni zadowolona. Treningowo i biegowo jest lepiej niż myślałam, ale trochę ciężko mi jest zaakceptować wyniki, bo moje wymagania wobec siebie są duże. Sądzę, że muszę to przepracować bardziej psychicznie, odpowiednio się nastawić i zaakceptować – mówi.


Właśnie z tą akceptacją aktualnego stanu rzeczy Bukowiecka ma problemy, także dlatego, że w poprzednich sezonach była zawodniczką typowo startową, czyli osiągającą dużo lepsze wyniki podczas zawodów, niż w trakcie treningów. Teraz, jak sama podkreśla, jest inaczej, bo na treningach prezentuje się dużo lepiej niż w trakcie startów. Do tego musi radzić sobie z krytyką, bo wiele osób jest zawiedzionych jej wynikami.

Wiadomo, że ambitni sportowcy dużo od siebie wymagają, ale czasami to nie jest korzystne. Czasem trzeba zrozumieć, że należy zrobić dwa kroki w tył, żeby postawić jeden duży krok do przodu. Wiadomo, że oczekiwania będą rosły, ale chciałabym, żeby trochę postawić się w naszej sytuacji, bo jesteśmy poddawani ciągłej presji, która nie pomaga. Uważam, że najważniejsze jest to, żebyśmy byli zadowoleni sami z siebie i właśnie tego będę od siebie wymagała na tych mistrzostwach – mówi Bukowiecka.


W ostatnich dniach najszybsza Polka na 400 metrów, której partnerem jest Lubusko-Wielkopolski Bank Spółdzielczy w Drezdenku, wywalczyła złoty medal mistrzostw Polski, ale… na dystansie o połowę krótszym.

Niestety, termin mistrzostw Polski był nieco niefortunny, bo było też dużo Diamentowych Lig, a ja bardzo chciałam w nich startować na 400 metrów, żeby jeszcze przed mistrzostwami świata ścigać się z najlepszymi na świecie. Po prostu ten kalendarz jest na tyle napięty, że ciężko było mi wpleść jeszcze 400 metrów na mistrzostwach Polski. Ale startowałam na dwieście metrów, a to nie jest nic dziwnego, bo przecież jest to bardzo powiązane z treningiem do czterystu metrów – podkreśla.


Mistrzostwa świata w lekkiej atletyce rozpoczną się w sobotę, 13 września i zakończą się osiem dni później. Rywalizacja kobiet na dystansie 400 metrów rozpocznie się od biegów eliminacyjnych, które zaplanowane są na poniedziałek, 14 września. Półfinały odbędą się 16 września, a finał po kolejnych dwóch dniach, czyli w piątek, 18 września.
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Przysucha
22.7°C
wschód słońca: 06:03
zachód słońca: 19:05
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Przysusze

kiedy
2025-09-18 19:00
miejsce
Dom Kultury w Przysusze,...
wstęp biletowany